Dlaczego polskie firmy boją się przejść na gaz?
Aż 65% polskich firm przemysłowych zobowiązanych do dekarbonizacji wskazuje gaz ziemny jako zamiennik– tak wynika z badań przeprowadzonych w sierpniu 2023 r. przez DUON i Instytut Keralla Research. To jednak nie znaczy, że wybór jest wolny od wątpliwości. Sprawdź, co hamuje zakłady przed inwestycją w gaz i które rozwiązania są dla nich bezpieczne.
Powody, dla których warto inwestować w gaz
Korzyści wymieniane przez firmy sprowadzają się do jednego – większa rentowność w dłuższej perspektywie. Badani zauważają, że instalacje gazowe, porównując je z węglowymi, pozwalają na automatyzację, są prostsze w obsłudze, praktycznie bezawaryjne i czystsze. Poza tym firmy widzą, że gaz pozwala unikać kosztów ponoszonych w wyniku nadmiernej emisji CO2 czy pyłów.
Czego obawiają się polskie firmy?
Realne korzyści idą w parze w poważnymi obawami. Tylko 8,3% badanych nie dostrzega barier w zastosowaniu błękitnego paliwa. Przedsiębiorstwa, które rozważają ten surowiec, niepokoją m.in. takie czynniki:
• finansowe – 48,3%;
• techniczne – 25,0%;
• inwestycyjne – 21,7%;
• procesowe – 10,0%;
• dostawcy – 10,0%.
Spore znaczenie mają też obawy pozafinansowe. Wyzwaniem okazują się np.: brak u boku eksperta, który wyznaczy racjonalny kierunek dekarbonizacji, kiepskie rozeznanie w skali zapotrzebowania na gaz, lęk przed przerwami w dostawie surowca.
Czasem nawet firmy nie biorą pod uwagę gazu, ale wcale nie z powodu ograniczonego budżetu. Za barierę często wskazują brak infrastruktury (rozumianej jako brak dostępu do gazociągu lub brak przepustowości) – 43,8% wskazań.
Wiedza to podstawa
Obawy względem inwestycji w gaz wynikają częściowo z jeszcze niepełnej wiedzy na temat praktycznych alternatyw. Niemal ⅓ zakładów nie zna (albo zna tylko ze słyszenia) opcji dostarczania gazu w postaci LNG. Tymczasem jest to gwarant niezależności od sieci gazociągowej.
Choć według badań, wśród dostępnych w Polsce alternatyw dla węgla, gaz cieszy się największą popularnością (65% wskazań), to niekoniecznie ten wynik idzie w parze z solidnym zapleczem merytorycznym. Na drugim miejscu (25% wskazań) plasuje się biomasa.
Prawie 47% ankietowanych nie oceniło wysoko swojej znajomości błękitnego paliwa, co pokazuje, że jego potencjał jest jeszcze słabo rozpoznany Najprostsze remedium na wątpliwości? Rozmowa ze specjalistą, który wyczerpująco naświetli różne gazowe scenariusze i wyliczy koszt ewentualnej inwestycji. Warto też być na bieżąco z sytuacją na światowym rynku gazu – Polska i Unia Europejska trzymają rękę na pulsie. Na temat dywersyfikacji dostaw błękitnego paliwa można przeczytać w tekście „Import gazu LNG do Polski – skąd UE pozyskuje gaz?”.
(Nie)oczywista rola dostawcy gazu
Ogólny wniosek z badań? Polskim zakładom przemysłowym brakuje punktu oparcia w aktualnej, niepewnej sytuacji polityczno-ekonomicznej, jasnych ram prawnych oraz osoby, która rzetelnie przeanalizuje ich energetyczne potrzeby.
Firma DUON w wypracowanej przez ponad 20 lat metodzie stawia na maksymalne odbarczenie przedsiębiorcy. Wie, że nowoczesny dostawca gazu prowadzi klienta przez proces dekarbonizacji lub dokładnie sprawdza, czy inwestycja w błękitne paliwo będzie miała w ogóle sens w danym momencie. A jeśli tak, to na jakich zasadach.
Komentarze