Górnicza potęga na krańcu świata
Aspekty technologii wzbogacania flotacyjnego, gospodarka odpadami czy potrzeba wdrażania zrównoważonej polityki energetycznej – m.in. takie tematy poruszano podczas XXVII Międzynarodowego Kongresu Przeróbczego (International Mineral Processing Congress), który odbył się w Santiago de Chile.

Na kongres zarejestrowało się około 1100 uczestników z 41 państw z całego świata. Z Polski na kongresie obecnych było kilkunastu pracowników naukowych z różnych uczelni i firm zajmujących się przetwórstwem surowców mineralnych. Uczestnicy mogli zapoznać się z wieloma ciekawymi prezentacjami (ogółem opublikowanych było około 490 referatów), a także, przynajmniej częściowo, z osiągnięciami górnictwa w Chile.
Górnicza potęga w Chile
Górnictwo stanowi duży udział w gospodarce Chile. W kraju wydobywa się rudy miedzi, cynku, molibdenu, żelaza, a także saletrę chilijską (nitratyn), boraks, złoto, srebro, ropę naftową, gaz ziemny, węgiel kamienny, węgiel brunatny i całą gamę surowców skalnych. Chile dysponują największą bazą zasobową rud miedzi (około 28 %) i zajmują 1. miejsce w świecie w wydobyciu rud miedzi (31,5%). Produkcja górnicza miedzi w Chile wynosiła w 2013 roku prawie 5 800 tys. ton/rok (w Polsce, która zajmuje 1. miejsce w Europie pod względem wydobycia rud miedzi, wynosiła ona około 530 tys. ton/rok) Zajmująca pierwsze miejsce kopalnia Escondida jest własnością koncernów BHP Biliton oraz Rio Tinto, natomiast największym koncernem miedziowym na świecie jest założony w 1976 r. i będący własnością państwa Chile gigant Codelco, posiadający prawie 10-procentowy udział w światowym wydobyciu tego surowca.
Największe złoża rud miedzi, jak i saletry znajdują się w północnym rejonie Chile, na terenie zajmowanym przez pustynię Atacama – najsuchszym miejscu na Ziemi. To jedyna pustynia Ameryki Południowej. Ciągnie się wzdłuż Chile na długości kilkuset kilometrów. Są tu stacje meteorologiczne, które od początku swojego istnienia nie zanotowały opadów deszczu. Część z chilijskich kopalń położona jest w obszarach górskich, do których dostęp jest utrudniony. Wynikają z tego dodatkowe problemy związane z dowozem pracowników, ograniczonymi zasobami wody, uciążliwymi warunkami pogodowymi itp. Najbardziej znaną kopalnią, w której wydobywane są rudy miedzi, jest kopalnia Chuquicamata (Chuquicamata znaczy tyle, co „ziemia Indian” Chuqui). Jest to druga pod względem wielkości kopalnia odkrywkowa na świecie i największa odkrywkowa kopalnia rudy miedzi. Położona na wysokości 3800 m n.p.m. kopalnia ma wymiary 4000 x 2500 m i jest głęboka na 900 m (w 2005 r. rozpoczęto eksploatację metodami podziemnymi). Rocznie wydobywa się niecałe 85 mln ton rudy, ze średnią zawartością miedzi 0,4%. Na marginesie warto wspomnieć, że za największą dziurę w Europie uważana jest kopalnia węgla brunatnego w Bełchatowie. Zajmuje ona obszar około 32 km2 i sięga 200 m głębokości. O miano to ubiegają się również inne kopalnie, jak chociażby kopalnia węgla brunatnego w Hambach, w Nadrenii Północnej-Westfalii, zajmująca obszar 35 km2. Z kolei El Teniente jest największą podziemną kopalnią miedzi na świecie. Surowiec eksploatowany jest z czterech głównych poziomów położonych pomiędzy 1880 a 2372 m n.p.m. Roczne wydobycie sięga 46 mln ton rudy ze średnią zawartością miedzi 0,97%. Uzysk miedzi osiąga poziom 90% a możliwe jest to m.in. dzięki specyfi ce występowania minerałów użytecznych miedzi w rudzie (występują one w związkach tlenkowych, dla których można zastosować metody ługowania – efektywniejsze i tańsze w porównaniu do metod flotacyjnych).
Fot. D. Saramak
Cały artykuł dostępny w magazynie Surowce i Maszyny Budowlane 6/2014.