Prof. Wiesław Kozioł: Branża kruszyw wchodzi w okres wzrostu produkcji
– Sytuacja branży kruszyw jest złożona. Z tego powodu trudno jednoznacznie określić, czy czeka ją optymistyczna czy pesymistyczna przyszłość, choć wiele na to wskazuje, że obecnie zbliża się czas rozwoju – mówi prof. Wiesław Kozioł (Akademia Górniczo-Hutnicza).

Wydaje się, że 2015 r. to początek ok.8 letniego cyklu rozwoju branży. Opierając się na analizach wskazuje, że zapotrzebowanie na kruszywa powinno rosnąć do roku 2022-2023, na co wskazują m.in. nowe programy budownictwa drogowego i kolejowego, a także optymizm branży cementowej. – To ważne, bo widoczna jest duża zależność między zużyciem cementu i kruszyw w Polsce – wyjaśnia W. Kozioł.
Według profesora branża, mimo że zapotrzebowanie powinno rosnąć, raczej nie powinna liczyć na powtórkę hossy z roku 2011. – W Polsce mamy bowiem moce produkcyjne znacznie przewyższające zapotrzebowanie – tłumaczy. O ile? Około 100 mln ton. – Z tych głównie powodów mamy niskie ceny na kruszywa, trudno zbywalne i niezbywalne frakcje, rynek odbiorców, poszukujących kruszyw jakościowo dobrych i tanich – konkluduje prof. W.Kozioł.
Fot. photogenica.pl