Jak optymalizować pracę kopalni
Optymalizacja musi być oparta o wiedzę związaną z pozyskaniem, analizą i zarządzaniem danymi operacyjnymi. Zacznijmy od pytania: jaki poziom zużycia energii, paliwa, wykorzystania czasu pracy i wydajności jest dla nas satysfakcjonujący?
Według Andrzeja Skonecznego, zużycie energii i paliw należy odnieść do wielkości jednostkowej – kilowatogodziny, litra na tonę wyprodukowanego kruszywa. – Analizę konkretnego okresu odnosimy do produkcji tygodniowej, miesięcznej, rocznej, Aby w pełni wykorzystać zarządzanie danymi – tłumaczy Skoneczny, należy również stosować skuteczne systemy analizujące wykorzystanie czasu pracy i dostępnej wydajności.
Stosujmy benchmarking
Benchmarking jest podstawowym sposobem na określenie i pozycjonowanie stopnia efektywności. Podobne systemy przeróbcze, podobna specyfika zakładów powinna charakteryzować się zbliżonymi wartościami analitycznymi – choć wiemy, że nie istnieją w rzeczywistości dokładnie takie same kopalnie, ale wszędzie, gdzie jest to tylko możliwe należy wykorzystywać narzędzia związane z benchmarkingiem, pozwalającym na bezpośrednie porównywanie wyników. – Warto określić dopuszczalne granice wahań, w zużyciu energii elektrycznej, paliw, wykorzystania czasu pracy i wydajności. Tylko wtedy najsłabsi będą mogli identyfikować zakłócenia i równać do najlepszych – podkreśla Andrzej Skoneczny.
Dobierajmy maszyny do warunków urabiania
Konieczny jest dobór maszyn do warunków urabiania. – Wiemy, że przy złożu o punkcie piaskowym powyżej 80% refuler z punktu widzenia technologicznego będzie dobrym rozwiązaniem, ale pod warunkiem, że lokalne warunki cenowe produktów pozwolą pokryć duże zużycie energii elektrycznej, szczególnie przy uzyskiwanych cenach za sprzedawany piasek. Pamiętajmy, że ten sposób urabiania pochłonie ponad 80% całej, zużywanej energii. Natomiast jest bardzo wskazany, gdy złoże jest łatwo urabialne i ma duże nierówności spągu – mówi Skoneczny.
Trzeba przekonać załogę
Maszyny i urządzenia wykorzystamy efektywnie także wtedy, gdy zmotywujemy załogę. – System nagradzania premiowania powinien być właśnie oparty na mierzalnych czynnikach obrazujących efektywność zarówno w zużyciu czynników energetycznych jak i wykorzystaniu dostępnego czasu pracy i wydajności – podsumowuje Andrzej Skoneczny.
Fot. http://pl.freeimages.com/