Relacjonowana historia tytułowej koparki zaczyna się w momencie dostarczenia jej do oddziału regionalnego Volvo we Wrocławiu. Dostawy nadwozia, gdyż w przypadku maszyn takich gabarytów, konieczna jest dostawa w kilku częściach. Największą stanowi nadwozie, a kolejne dostarczyliśmy bezpośrednio do Kopalni Rogoźnica należącej do COLAS KRUSZYWA. Były tam:

- przeciwwaga (12 ton),
- ramię,
- dwie łyżki skalne (każda o wadze 5500 kg z największymi oferowanymi przez Volvo zębami 125ARXE),
- pomniejsze elementy jak osłony siłownika, podesty i kratę osłaniającą kabinę.

Pierwszym zadaniem było przemalowanie maszyny na kolor obowiązujący w Grupie Colas. Dopiero wtedy była ona gotowa do wyjazdu do Rogoźnicy, gdzie przez kilka kolejnych dni dwójka techników serwisu kompletowała maszynę.

Ostatecznie, na dzień 15.01.2018r. wyznaczono datę przekazania/odbioru maszyny. Nie co dzień na polski rynek trafia EC750EL, dlatego przekazanie było uroczyste. Pan Krzysztof Dudzic o gąsienicę rozbił butelkę szampana. Jeden z dwójki operatorów maszyny – Pan Andrzej Surdyka, nadał jej imię „Wioletta”, a kilka słów powiedział Regionalny Szef Sprzedaży Volvo – Leszek Żołądek. Nie obyło się bez symbolicznej lampki szampana, grupowego zdjęcia oraz przekazania plakatów - oczywiście z EC750EL. Po tych punktach harmonogramu maszyna niespiesznie udała się na wyrobisko.

Potem była już łyżka odstrzelonego granitu za łyżką, kolejne pełne wozidło za wozidłem. Wszystko w komfortowej i bezpiecznej kabinie maszyny „kipiącej” mocą (385 kW moc silnika brutto) oraz spełanijącej wyśrubowane normy emisji Tier 4 Final.