Życzenia na „koniec świata”

    Jak zawsze pod koniec roku naoglądamy się i naczytamy wielu podsumowań, analiz i zestawień. Przed oczami przesuną nam się obrazki – najważniejsze wydarzenia ostatnich miesięcy. Co statystyczny Polak zapamięta z 2012? Z pewnością na pierwszym miejscu większość wymieni sportowe emocje, które przeżywaliśmy w czasie EURO 2012.
    A co zapamięta „statystyczny kruszywiarz”? Pewnie też EURO, choć bardziej w kontekście inwestycji związanych z tą imprezą, ale i kłopotów firm budowlanych. Zapamięta rok trudny, gdy najlepsi w branży odnotowali spadki ilościowe sprzedaży na poziomie „zaledwie” 20%, a wielu – nawet 60%.
    Potwierdza to w rozmowie z naszym magazynem Aleksander Kabziński mówiąc, że w porównaniu do roku 2011, 2012 skończy się bardzo źle. Pewnym, choć dla wielu marnym pocieszeniem jest fakt, że 2011 r. to nie najlepszy punkt odniesienia. Branża wówczas „wykręciła” rekord, który nieprędko się powtórzy. Jak mówi prezes PZPK „optymalnym scenariuszem, świadczącym o pewnej stabilizacji, byłby powrót do poziomu z roku 2010, kiedy wyprodukowaliśmy ponad 60 mln ton kruszyw naturalnych łamanych i około 160 mln ton piasków i żwirów”.
    I tego Państwu życzę na progu 2013 r. Życzę optymizmu i równocześnie wierzę, że choć czeka nas rok trudny, pełen niepewności, to „damy radę”. W naszym kalendarzu świat się przecież jeszcze nie kończy…

Temat numeru: oleje i smary

Prawo

Nowoczesne zakłady

Maszyny i urządzenia

Analizy

Ekonomia

Temat numeru: oleje i smary

Z życia branży

Historia