Zgoda buduje, niezgoda rujnuje
Górnictwo nie cieszy się dobrą opinią. Trudno nie zgodzić się z tym stwierdzeniem, jeżeli co chwilę media – zwłaszcza lokalne, internetowe – obiega informacja o strajkach czy pikietach organizowanych przeciwko „odkrywkom”. Konflikty występują na terenie całej Polski, jednak największe ich zagęszczenie pojawia się w południowej części kraju, gdzie koncentruje się eksploatacja kamienia łamanego za pomocą materiałów wybuchowych. Nie zmienia to faktu, że niemalże każda inwestycja jest potencjalnie konfliktogenna – niezależnie od rodzaju kopaliny czy systemu eksploatacji ( s. 10).
Czy są zatem sposoby, aby prowadzić działalność górniczą bezkonfliktowo? Okazuje się, że tak, należy jednak dostrzec rolę dialogu. Pozwoli on uwzględnić interesy wszystkich stron, stworzyć dobre relacje z lokalną społecznością i pokazać czystość swoich intencji. W praktyce udowadnia to Kopalnia Wapienia Czatkowice, która położona jest nieopodal gospodarstw domowych, na granicy z Parkiem Krajobrazowym Dolinki Krakowskie oraz w sąsiedztwie Klasztoru Karmelitów Bosych w Czernej. Dla kopalni odkrywkowej może to brzmieć nieciekawie, prawda? Jednak udało im się wydłużyć koncesję na kolejne 50 lat. Jak tego dokonali – zdradza Sławomir Kosiba, prezes zarządu Czatkowic (s. 22).
„Jak cię widzą, tak cię piszą” – brzmi znane przysłowie. A przeciwnicy kopalni piszą wiele i są bardzo dobrze przygotowani do manifestowania swojego sprzeciwu. Warto pokazać więc, że wokół kopalń żyją ludzie, rosną drzewa, a trawa jest zielona. Trzeba doceniać rolę internetu, public relations, a także siłę pracowników, którzy przekazują wiedzę o inwestycji „na zewnątrz”. Wojciech Naworyta, którego artykuł publikujmy na łamach magazynu, podkreśla również wagę rekultywacji, która dobrze wykonana jest najlepszym argumentem przemawiającym za działalnością górniczą (s. 14).
Sprzeciw lokalnych społeczności może zablokować powstanie niejednej inwestycji. Konflikty są nieopłacalne na wielu frontach, zatem warto ich unikać i budować dobre relacje na linii kopalnia – mieszkańcy – władza. Wszakże powszechnie wiadomo, że zgoda buduje, a niezgoda rujnuje. Rujnuje wszystko, a w szczególności plany o budowie nowej kopalni czy poszerzeniu złoża.
|