Od redakcji |
Koleje kolei
Na swój ostatni wywiad postanowiłam wybrać się pociągiem. Przyznam, że była to dla mnie nie lada przygoda, ponieważ tym środkiem lokomocji ostatni raz poruszałam się w dzieciństwie. W pamięci miałam więc ociężałe wagony, powolnie zmierzające do celu, których czystość pozostawiała wiele do życzenia. Mimo nie najlepszego nastawienia, pozytywnie się rozczarowałam. Do celu dotarłam szybko, bezpiecznie i bez korków. Wagon był czysty i ciepły, i zaopatrzony w wi-fi. Nie było także problemu z przebookowaniem wcześniej zamówionego biletu, gdy moje spotkanie skończyło się szybciej. Wszystko oczywiście za pomocą kilku kliknięć na ekranie smartfona.
Kolej przewozów osobowych wychodzi naprzeciw oczekiwaniom klientów. A jak sprawy mają się w przypadku taborów towarowych? Jeszcze do niedawna wśród producentów kruszyw było słychać głosy, że wagony są niedostatecznie czyste, stan infrastruktury nie najlepszy, a średnia prędkość handlowa taboru oscyluje w granicach 20 km/h. Jeden z większych graczy na rynku przewozów kolejowych w Polsce – PKP Cargo – zdaje sobie sprawę z tych ograniczeń i stara się współpracować z producentami kruszyw, by problemów było jak najmniej.
Jakie działania podejmują przewoźnicy? – Przede wszystkim planujemy: uczestniczymy w spotkaniach i rozmowach, wymienimy uwagi z klientami na etapie rozpoczęcia inwestycji – podkreśla Arkadiusz Pokropski, przedstawiciel PKP Cargo. – Wspólnie z klientami poszukujemy miejsc, gdzie będzie można realizować przewozy i przeładunki, aby transport zaplanować w sposób najbardziej optymalny i najniższy kosztowo. Świadczymy też usługi dodatkowe: załadunkowe, bocznicowe, jak również rozwóz ładunku po przewozie koleją – dodaje Pokropski.
Jednak sama chęć współpracy przewoźników nie wystarczy. Brak jest w Polsce podmiotu, który byłby motorem napędowym zmian na kolei. Powinny być nim władze samorządowe, które – zdaje się – nie do końca są zainteresowane inicjacją takich działań. Zamiast w przewozach kolejowych upatrywać szansy na rozwój wielu gałęzi przemysłu, traktują je jako zagrożenie, co zauważa Sławomir Babicz, dyrektor ds. logistyki LafargeHolcim.
Jakie będą koleje kolei w najbliższych latach, dopiero się okaże. Oby działania podejmowane przez przewoźników zaowocowały i udział masy kruszyw przewożonych za pomocą kolei wzrósł, bowiem dziś wynosi ok. 10-15% w skali roku. Pole do rozwoju jest ogromne, a rynek przewozów powoli się zmienia. I dobrze – byle z głową.
Sabina Szewczyk-Wajda
|
|
Temat numeru: transport kruszyw |
Polska kolej ma potencjał Rozmowa z Sławomirem Babiczem, Dyrektorem ds. Logistyki LafargeHolcim w Polsce | 8 |
Z miejsca na miejsce Andrzej Rams | 12 |
Sezonowość to stereotyp Rozmowa z Arkadiuszem Pokropskim, dyrektorem zarządzającym ds. sprzedaży w PKP CARGO | 16 |
Z życia branży |
Problemy wciąż podobne Mirosław Koziura | 20 |
Nowoczesne zakłady |
Rogoźnica się rozrasta Sabina Szewczyk-Wajda | 22 |
Zarządzanie |
Kopalnia z kulturą Paweł Podsiadło | 26 |
Maszyny i urządzenia |
O istocie smarowania Jan Marianowski | 30 |
Czy 3D się nada? Sebastian Chęciński | 36 |
Kopania zimową porą Sabina Szewczyk-Wajda | 42 |
Analizy |
Ile potrzebuje: region południowy Łukasz Machniak | 46 |
Jak długo wytrząsać? Wojciech Murowany, Tomasz Gawenda | 52 |
Kruszywa w nierównowadze Dominik Kryzia | 58 |
Prawo |
Górnictwo z barierami Aleksander Lipiński | 62 |
Felieton |
Dla rozwoju branży kruszyw Aleksander Kabziński | 65 |