Nowoczesność to człowiek
Wchodzę do recepcji Cementowni Kujawy, gdzie umówiłam się na wywiad z dyrektorem kopalni, Jackiem Patykiem. W oczekiwaniu na rozmówcę mój wzrok pada na wiszące na ścianach zdjęcia z lat 80. XIX wieku, ukazujące ówczesną pracę górników – urabianie skał kilofami, ręczny załadunek na wózki. Całkowite przeciwieństwo tego, co zobaczyć miałam lada moment, wszakże nasza rozmowa dotyczyć miała… nowoczesnej kopalni.
Zakład górniczy Kujawy należy do czołówki najnowocześniejszych kopalń w całym kraju – imponująca flota, w skład której wchodzą m.in. nowo zakupione, największe w Polsce ładowarki Caterpillar oraz dwa nowe, 60-tonowe samochody technologiczne Komatsu. Jednak to nie przez pryzmat sprzętu definiuje nowoczesność dyrektor Patyk, bowiem kopalnia przyszłości to dla niego przede wszystkim kopalnia bezpieczna, dobrze zarządzana, nastawiona na klienta, w której główną rolę odgrywa człowiek (s. 40).
Tam sięgaj, gdzie wzrok nie sięga; Łam, czego rozum nie złamie. Słowa Adama Mickiewicza od razu przychodzą mi do głowy, gdy szukam przyczyny postępu, który dokonał się w górnictwie od czasów z czarno-białego zdjęcia. Gdyby nie człowiek, jego ciekawość, ciągłe dążenie do zmian, chęć poprawienia warunków swojego bytu i walka z przeciwnościami losu, nie wiadomo, w jakim punkcie znajdowalibyśmy się dziś.
Jeszcze niedawno istnym science-fi ction wydawała się być kopalnia automatyczna, w której zamiast ludzi, pracować będą roboty, a dziś to nie przyszłość, lecz rzeczywistość, o czym przekonuje KGHM, sukcesywnie wdrażając wizję pierwszej na świecie inteligentnej kopalni (s. 10). Również rynek oprogramowań dla górnictwa rozwija się niebywale szybko – automatyzacja procesów planowania, wydobywania i produkcji wpływa na zwiększenie wydajności, zysku, uproszczenie procesów inżynieryjnych czy obniżenie kosztów wydobycia, co w konsekwencji p rowadzi do ułatwienia górnikom ich ciężkiej pracy (s. 14).
Technologie w górnictwie rozwijają się z dnia na dzień, a automatyzacja i robotyzacja wkracza również do kamieniołomów. Cel jest jasny – wydobywać z maksymalną wydajnością, przy zachowaniu maksymalnego bezpieczeństwa (s. 20) Jednak w całym tym pędzie i nowoczesności jedna rzecz od tysięcy lat pozostaje niezmienna – człowiek. To on jest inicjatorem i benefi cjentem wszelkich zmian – ma odwagę iść naprzód – sięgając, gdzie wzrok nie sięga, łamiąc, czego rozum nie złamie...
|