Od początku roku w kopalni bazaltu Lubień, należącej do koncernu Lafarge, sprzedaż kruszyw idzie całkiem nieźle. – Frakcja płukana 2/5 schodzi jak na pniu, a samochody czekają na załadunek – wyjaśnia Przemysław Podsiedlik, kierownik zakładu. W takiej sytuacji aż chciałoby się rzec: „lubię to!”