Debata „Nowa perspektywa budżetowa a szanse i zagrożenia dla budownictwa
Debata odbyła się podczas konferencji DNI BETONU 2014. Prowadzący red. Maciej Głogowski z Radia TOK FM zaprosił do dyskusji: Tomasza Rudnickiego, zastępcę dyrektora generalnego Dróg Krajowych i Autostrad, prezesa Budimexu Dariusza Blochera, Bohdana Wyżnikiewicza, prezesa Instytutu Badań nad Gospodarką Rynkową, Wiktora Piwkowskiego, prezesa Polskiego Związku Inżynierów i Techników Budownictwa oraz Michała Mokrzańskiego, dyrektora Departamentu Strategii i Planowania Ministerstwa Infrastruktury.
Maciej Głogowski: - Nowa perspektywa budżetowa to więcej szans czy więcej zagrożeń?
Tomasz Rudnicki: - Z mojego punktu widzenia to 10 szans i 6 zagrożeń. Pierwsza szansa to możliwość połączenia dużych miast czyli efekt ciągów drogowych, co wpłynie na poprawę bezpieczeństwa, skrócenie czasu podróży, efektywny rozwój. Mamy też możliwość ograniczenia emisji spalin i hałasu, możliwość zbudowania potencjału firm, lepszej koniunktury, lepszych wyników finansowych, ale też myśli technicznej, która w obecnej perspektywie była rozwijana. Z prof. Biliszczukiem umówiliśmy się, że takie podsumowanie techniczne poprzedniej perspektywy warto by dokonać, przejrzeć projekty, sprawdzić gdzie były słabe miejsca, by w kolejnej perspektywie było efektywnie i lepiej.
Wśród zagrożeń widzę skumulowanie w krótkim czasie dużej liczby inwestycji. To się może pojawić w latach 2016 – 2019.
Dariusz Blocher: - Firmy, które zbudowały swoją największą wartość, historyczną w czasie kryzysu, takie jak Budimex, będą uczestniczyły w tej perspektywie. Będzie też wiele takich, którym się to nie uda. Wiele rzeczy chciałbym zmienić, ale wydaje mi się, że szansę mamy, choć nie za dużo wyciągnęliśmy wniosków z poprzedniej perspektywy.
Bohdan Wyżnikiewicz: - Ja też się zaliczam do optymistów, ale nie dlatego, że jestem z natury optymistą, tylko dlatego, że na to wskazują znane mi prognozy makroekonomiczne. W najbliższych trzech latach jest mowa o wzroście gospodarczym rzędu 3% - to dobra wiadomość. A jeszcze lepsza wiadomość jest taka, że znacznie szybciej niż w poprzednich latach będą przyrastały inwestycje. Prognozy wzrostu inwestycji na najbliższe lata są rzędu 6% rocznie. Ponieważ budownictwo uczestniczy w inwestycjach to jest to dobra wiadomość.
Wiktor Piwkowski: - Moje wieloletnie doświadczenie w budownictwie, nauczyło mnie jednego: z każdej sytuacji, która jest sytuacją trudną – przesileniem, kryzysem – firmy i inwestorzy wychodzą silniejsi. Jest taki filtr, który odsiewa słabszych. Wchodzimy teraz w ten nowy etap z dobrze przygotowaną kadrą, kadrą obitą w bojach, kadrą która wiele potrafi. My realizujemy obecnie cykl programów telewizyjnych pod tytułem „Honor inżyniera”, wspaniałe realizacje polskiego budownictwa. Nawet można postawić tezę: polskie budownictwie jest w stanie wybudować wszystko, co na świecie się buduje. I z tym potencjałem wchodzimy w ten nowy okres. Pojawili się kolejarze z czego się bardzo cieszę. Bo struktura tych wydatków w najbliższych latach nie będzie jednorodna i nie tylko na drogi, ale także na kolej. Jechałem do Wisły prawie przez całą Polskę i z podziwem patrzyłem na to, co zbudowano na drogach. Na pana ręce, panie dyrektorze [zwrócił się do Tomasza Rudnickiego – przyp. red.] podziękowania. Jeżeli do tego zrobimy kolej, wybudujemy kolejne mosty, to Polska się zmieni. I to jest kolejna transza tych zmian. Stąd jest mój optymizm.
Michał Mokrzański: - Zdaję sobie sprawę, że nikt z państwa nie przyjechał pociągiem do Wisły. Mimo wszystko jestem optymistą, że ta sytuacja się zmieni. Mamy w tej chwili środki, które pozwolą nam to zmienić i wierzę, że jesteśmy mądrzejsi jeżeli chodzi o ich wykorzystywanie. Choć podzielam obawy pana Tomasza Rudnickiego, co do ilości pracy stojącej przed nami i kwestią wykonania.
Źródło i fot.: Stowarzyszenie Producentów Cementu