Marek Nessel: W cementowniach coraz trudniej o oszczędności
– Obecnie szukamy oszczędności w tych obszarach, które niegdyś były przesuwane na dalszy plan - choćby w obszarze produkcji sprężonego powietrza i oświetlenia zakładu. Uważam, że warto zastanowić się nad każdą, nawet najmniejszą oszczędnością – mówi Marek Nessel – główny energetyk z Cementowni Rudniki.
Energetyk z cementowni należącej do grupy CEMEX przypomina, że po zmianach gospodarczych zakłady, w tym cementownie, musiały zrobić wiele, by się utrzymać na konkurencyjnym rynku, m.in. znacznie ograniczyć koszty energii. – Pamiętam czasy, gdy w naszej cementowni zużywaliśmy 180 kWh na tonę cementu; dziś jest to kilkadziesiąt procent mniej – podkreśla Nessel.
Koszty energii w produkcji cementu zajmują ok. 30%, jest więc o co walczyć. Cementownie m.in. zastępują węgiel paliwami alternatywnymi – w Rudnikach to ok. 55%. Niektóre zakłady myślą również o współpracy z firmami energetycznymi w zakresie budowy własnych źródeł energii. – Chodzi przede wszystkim o zmniejszenie kosztów przesyłu. Tak jest np. w niektórych cementowniach w Afryce, gdzie działają elektrownie zakładowe – wyjaśnia Nessel.
Wypowiedzi pochodzą z debaty zorganizowanej w ramach XIII konferencji „Efektywne Zarządzanie Energią w Przemyśle”, która odbyła się 12 marca w Czeladzi.