Poziom inwestycji w Polsce wciąż niewysoki, rodzi wiele pytań
Mówiąc o inwestycjach w gospodarce należy wyodrębnić ich trzy rodzaje. Pierwszy to działania państwa i samorządów – głównie w zakresie infrastruktury. Obejmują one wszystkie drogi, mosty, budynki użyteczności publicznej itp. Dane z ostatnich kilku lat pokazują moment przestoju w tym obszarze w okresie, kiedy przechodziliśmy z jednej perspektywy unijnej na kolejną. Widoczny był wtedy spadek przedsięwzięć – podobnie jak siedem lat wcześniej. Kolejnym rodzajem inwestycji jest wszystko to, co my – dla siebie, jako klienci indywidualni – kupujemy w zakresie mieszkalnictwa – grunty, mieszkania, budowy. W ostatnim czasie widoczny był w tym sektorze ruch. Deweloperzy notowali duży popyt, a sprzedaż nieruchomości rosła – na własne potrzeby mieszkaniowe, jak też jako sposób ulokowania środków.
– Trzeci rodzaj przedsięwzięć jest szczególnie istotny dla gospodarki. Są to inwestycje przedsiębiorców w unowocześnianie i rozbudowę mocy produkcyjnych. To właśnie ten element budzi największe obawy wśród ekonomistów – powiedział serwisowi eNewsroom Piotr Soroczyński, główny ekonomista Krajowej Izby Gospodarczej – Wciąż inwestycje te nie są tak duże i dynamiczne, jakbyśmy tego chcieli. Jeszcze niedawno wyniki w tym zakresie były ujemne, obecnie powoli zaczynają być dodatnie. Plusy te nie oznaczają jednak poprawy sytuacji. Wciąż mamy do czynienia z niską dynamiką w stosunku do oczekiwań. Są takie sektory, które faktycznie inwestują znaczące środki – większe o 30-50 proc. wobec analogicznego okresu w ubiegłym roku. Istnieje jednak wiele branż, których poziom inwestowania zmniejszył się nawet o 20-30 proc. Pojawia się pytanie, czy to efekt wysokiej bazy z poprzednich okresów, a zatem perspektywy i możliwości są słabsze – czy też chodzi o inne czynniki, jak niepewność prawna, podatkowa, przyszłego popytu. To bardzo poważne pytania dla przedsiębiorców i być może dlatego poziom inwestycji firm wciąż jest niewysoki – podsumował Soroczyński.
Więcej informacji tutaj.
Komentarze