Zdaniem trzech na czterech Polaków stan środowiska naturalnego zależy od naszego stylu życia
Zmiany klimatu stały się jednym z wiodących tematów nurtujących opinię publiczną. 61 proc. Polaków uważa, że z całą pewnością warunki klimatyczne ulegają zmianie, a 80 proc. uznaje globalne ocieplenie za fakt naukowy. Jednak jak wynika z raportu „Zielony potencjał społeczny. Polska i Europa Środkowo-Wschodnia”, przygotowanego przez Instytut Badań Rynkowych i Społecznych IBRiS, jedynie 22 proc. z nas na stałe podejmuje działania, które mają na celu ograniczenie zużycia energii, gazu czy paliw, a 17 proc. w ogóle nie ma tego w zwyczaju. Partnerem raportu jest PKN ORLEN.
Aż 61 proc. Polaków jest przekonanych, że klimat się zmienia. Z kolei 39 proc. ma wątpliwości co do tej tezy. Więcej sceptyków znajduje się w grupie mężczyzn (44 proc.), osób z wykształceniem podstawowym i zawodowym (53 proc.), a także w grupie wiekowej 30-39 lat (47 proc.).
- O ile jeszcze kilka czy kilkanaście lat temu w powszechnej opinii troska o środowisko naturalne leżała po stronie państwa i przemysłu ciężkiego, obecnie dominuje pogląd, że każdy z nas może przyczynić się do niwelowania negatywnych skutków szkodzących naturze. Z tego powodu stałe pomiary nastrojów społecznych związanych z postawami proklimatycznymi stały się sprawą priorytetową - mówi Marcin Duma, Prezes Instytutu Badań Rynkowych i Społecznych IBRiS
Czterech na pięciu Polaków uważa, że globalne ocieplenie jest uznanym faktem naukowym. W opinii 78 proc. respondentów to co się dzieje z klimatem, jest winą człowieka. A co można zrobić, by zmienić ten stan rzeczy? 78 proc. Polaków uważa, że państwo powinno wspierać użytkowników ekologicznych aut, tyle samo jest zdania, że odnawialne źródła energii są najlepszą metodą na ochronę klimatu. W opinii 3/4 ankietowanych to od naszego stylu życia zależy to, co się stanie ze środowiskiem i aby poprawić jego stan, należy zmniejszyć konsumpcję energii i paliw.
Pozytywnym aspektem jest fakt, że tylko 7 proc. pytanych osób uważa, że działania proekologiczne to jedynie chwilowa moda. W opinii 27 proc. zmiany klimatu są procesami naturalnymi i nie zależą od działalności człowieka, a 21 proc. jest zdania, że Polska jest zbyt biednym krajem, by redukować emisję gazów cieplarnianych.
Proekologiczni częściej czasem niż zawsze
Nieco więcej niż jedna piąta Polaków (22 proc.) deklaruje, że zawsze podejmuje działania, których celem jest ograniczenie zużycia energii, gazu i paliw ze względu na troskę o środowisko naturalne. Wśród kobiet odsetek ten jest nieco wyższy niż wśród mężczyzn (25 vs. 19 proc.). W podziale na wiek aż 38 proc. osób w wieku 50-59 charakteryzuje taka postawa.
Odpowiedź „często” lub „bardzo często” deklaruje odpowiednio 33 i 27 proc. respondentów.
Z kolei 17 proc. w ogóle lub rzadko oszczędza energię, gaz i paliwa ze względów ekologicznych. Najwyższy odsetek osób z taką postawą znajduje się w grupie osób w wieku 40-49 lat (26 proc.) oraz wśród najmłodszych respondentów do 29 roku życia (25 proc.).
Polacy otwarci na auta elektryczne i biopaliwa
Zdaniem 65 proc. respondentów samochody elektryczne są znacznie mniej szkodliwe dla środowiska niż samochody z silnikiem spalinowym. Sześciu na dziesięciu z nas deklaruje, że jest gotowych zapłacić więcej za auto, które posiada rozwiązania proekologiczne, a 62 proc. tankowałoby do swych aut biopaliwo na stacji benzynowej, gdyby było ono dostępne. Wśród aktywnych kierowców odsetek ten kształtuje się na poziomie odpowiednio 62 i 71 proc.
- Pamiętajmy, że są to deklaracje. Z ich realizacją w praktyce bywa różnie. Na koniec ubiegłego roku po polskich drogach jeździło tylko nieco ponad 10 tys. aut elektrycznych. Główną barierą jest ich wysoka cena. Dlatego niemal 80 proc. kierowców w naszym badaniu uważa, że państwo powinno wspierać postawy ekologiczne za kółkiem w postaci ulg podatkowych, możliwości darmowego parkowania czy dopłat - mówi Marcin Duma
Komentarze