OSTRO W GÓRĘ. Ceny materiałów budowlanych w Niemczech szybują
Ceny materiałów budowlanych w Niemczech drastycznie wzrosły, nie tylko przez wojnę w Ukrainie. Jak sytuacja wygląda obecnie
Przedstawiciele niemieckiego przemysłu budowlanego zwracają uwagę na dalszy wzrost cen materiałów budowlanych w tym kraju. Ich drastyczne podniesienie się w ostatnich latach spowodowane było między innymi wybuchem pandemii COVID-19 oraz wzrostami cen energii związanymi z polityką ochrony klimatu.
Obecnie, w związku z wojną w Ukrainie, szczególnie odczuwalne są wzrosty cen związanych z wysoką ceną ropy. Większość maszyn stosowanych w budownictwie to ciężkie pojazdy z silnikiem diesla. W ciągu jednego miesiąca cena oleju napędowego w Niemczech zwiększyła się o blisko ⅓, a w porównaniu z ubiegłym rokiem – o 65,5%. Z kolei wzrost ceny asfaltu wyniósł w skali roku 13,9%. Trudna sytuacja dotyczy także stali, która jest niezbędna w budownictwie. W tym przypadku ceny poszybowały o 70% w porównaniu z 2021 rokiem.
Duże wzrosty, duży problem
Wzrosty cen surowców i materiałów budowlanych stały się największym problemem niemieckiej branży budowlanej. Prawie 80% niemieckich firm z tego sektora widzi w tym największe ryzyko biznesowe w bieżącym roku. Przedsiębiorcy przewidują, że proces ten w nadchodzących miesiącach przybierze jeszcze na sile, a ceny stali podniosą się o dalsze 60-40% w przyszłych miesiącach. Takie oczekiwania wpływają negatywnie na rozwój rynku, bo mimo wysokich cen wykonawcy nadal zaopatrują się w materiały, chcąc uchronić się przed jeszcze wyższymi kosztami w przyszłości. To z kolei uruchamia spiralę inflacyjną, która obecnie w niemieckim budownictwie narasta.
Niepewność kosztowa
Szczególnie trudny wydaje się dla olbrzymiej większości (91%) niemieckich przedsiębiorców budowlanych fakt, że w obecnej sytuacji nie ma pewności co do kosztów i wydatków z nimi związanymi. Dostawcy materiałów i surowców wyznaczają w najlepszym wypadku ceny obowiązujące w danym dniu i nie chcą ich utrzymywać dłużej niż przez 24 godziny. Wielu z nich zaprzestało nawet tego i nie podaje żadnych cen. Transakcje realizowane są w trybie nagłym, jak tylko materiał jest dostępny. Zaledwie 32% przedsiębiorców budowlanych w Niemczech podaje, że udało się im renegocjować umowy i zlecenia budowlane, tak aby nie ponosić kosztów wzrostu cen jednostronnie. Jednak większość przedsiębiorców nie widzi takiej możliwości i decyduje się obecnie na wstrzymanie zawierania wszelkich umów, które opierają się na sztywnej ofercie finansowej. – W obecnej sytuacji nie są oni w stanie przedstawić ofert, ponieważ w przeciwnym razie doprowadziłoby to do dodatkowych nieobliczalnych kosztów, co odciążyłoby własną marżę przedsiębiorcy – informuje Główne Stowarzyszenie Niemieckiego Przemysłu Budowlanego.
Cały artykuł w magazynie Surowce i Maszyny Budowlane 1/2022.
Komentarze