Partner serwisu
Tylko u nas
03 sierpnia 2018

Nie kontroluję, skupiam się na rzeczach ważnych. Rozmowa z Adrianem Fibicem, dyrektorem zarządzającym w ALAS Utex

Kategoria: Artykuły z czasopisma

– Podział pracy bez pewnej dozy zaufania, wiary w zdolności innych osób, w ich wiarygodność, uczciwość i gotowość do poświęceń jest dla mnie nie do wyobrażenia. Zamiast ciągłej kontroli, możemy koncentrować się na rzeczach ważnych – mówi Adrian Fibic, dyrektor zarządzający w ALAS Utex.
 

Nie kontroluję, skupiam się na rzeczach ważnych. Rozmowa z Adrianem Fibicem, dyrektorem zarządzającym w ALAS Utex

•    Analitycy prognozowali, że w 2017 roku utrzyma się wzrost zapotrzebowania na kruszywa naturalne piaskowo-żwirowe. Czy w ALAS Utex odczuliście hossę?

Paradoksalnie był to rok trudny, pełen niewiadomych, między innymi ze względu na zerwanie umowy przez inwestora z głównym wykonawcą zbiornika przeciwpowodziowego Racibórz Dolny. Istotny wpływ na nasze działania miała także wiosenna powódź, która pojawiła się na naszym największym zakładzie – żwirowni Bieńkowice, powodując zniszczenie elementów koparki pływającej PGK-250, co skutkowało zatrzymaniem pracy tego odcinka wydobycia na ponad cztery miesiące. Sama akcja ratunkowa trwała kilka dni i tylko dzięki przyjęciu wody przez wyrobisko poeksploatacyjne udało się uniknąć zalania wiosek po prawej stronie Odry.

•    Jak poradziliście sobie z wydobyciem w tak trudnej sytuacji?

Ostatecznie możliwości, jakie daje posiadanie trzech niezależnych ciągów wydobywczych, spowodowały, że udało się sprostać wymaganiom rynku w zakresie podaży. Na zrealizowanie założeń budżetowych i zakończenie roku sukcesem, także tym ekonomicznym, niebagatelny wpływ miało podpisanie umowy z firmą Keller Polska, kontynuującą budowę zbiornika przeciwpowodziowego Racibórz Dolny do momentu wybrania nowego wykonawcy. Mamy nadzieję, że z firmą Budimex, która została zwycięzcą ogłoszonego przetargu, również uda nam się znaleźć wspólny język, co ułatwi zrealizowanie założonych celów również w tym roku.

•    Zmiana wykonawcy też wiązała się dla was z dużą niepewnością. Jak wpływa na waszą firmę budowa wspomnianego zbiornika przeciwpowodziowego?

Z powodu lokalizacji oraz jakości oferowanych produktów od początku tej inwestycji jesteśmy jednym z głównych dostawców kruszyw. Jednak każdy kij ma dwa końce. Oznacza to, że w życiu – także w biznesie – zawsze jest „coś za coś”. W tym przypadku zwiększenie sprzedaży, możliwość zdobywania doświadczeń we współpracy z największymi firmami branży budowlanej okupione jest „skracaniem życia” żwirowni. Naturalne żwiry i piaski są kopaliną nieodnawialną. Można wyeksploatować je tylko raz, dlatego jednym z najistotniejszych aspektów tej pracy jest racjonalna gospodarka złożem.

•    W ALAS Utex pracuje pan już ponad 20 lat. Z jakimi trudnościami musiał pan się w tym czasie zmierzyć?

Było ich wiele. Zaliczyłbym do nich zagrożenia naturalne – wodne, osuwiskowe, na które narażone są nasze zakłady górnicze. Zaś z kwestii, na które mamy większy wpływ – organizację i koordynowanie pracy różnych działów zakładu, których cele czasami są sprzeczne, a za los ludzi w nich pracujących byłem i jestem odpowiedzialny. Także budowanie relacji z dostawcami oraz klientami przedsiębiorstwa oraz współpracę z organami nadzorów górniczego, środowiskowego, jak również lokalnych, wojewódzkich i centralnych władz, których wymagania wobec zakładów prowadzących działalność górniczą są bardzo rygorystyczne.

•    No właśnie. Jak wypracować partnerskie relacje z organami nadzoru?

Moja praca jest zarazem moją pasją, dlatego wszystkie obowiązki wykonuję z przyjemnością, a ponieważ staram się wczuć w sytuację drugiej strony, zwykle wspólnie znajdujemy „lekarstwo” na pojawiające się przeciwności. Ostatnio, z racji nieuporządkowanych spraw w zakresie dokumentacji dotyczącej własności i prawa do dysponowania terenem w czaszy zbiornika przeciwpowodziowego Racibórz, gdzie prowadzimy swoją działalność – na podstawie decyzji Wojewody Śląskiego oraz Marszałka Województwa Śląskiego, mamy możliwość zdobywania nowych doświadczeń. Otwarty umysł, empatia i dobra wola to cechy charakteryzujące ludzi światłych, potrafiących podejmować odważne decyzje – jakiekolwiek by nie były. Wierzę, że już niedługo stanie się to regułą i antidotum na zasłanianie się permanentnym brakiem procedur, które po prostu należy zacząć wdrażać.

•    Partnerskie relacje warto utrzymywać także z pracownikami. Jesteście znani w branży z tego, że zarządzacie przez zaufanie. Czy nadal stosujecie tę strategię?

Tak, w ALAS Utex zarządzanie poprzez zaufanie jest strategią, możliwością koordynowania przyszłości, przejawem nastawienia wobec pracowników i partnerów handlowych, czynnikiem mobilizującym przedsiębiorstwo do działania. Ciężko o jakąkolwiek rozsądną aktywność, pozostając w stanie ciągłego niepokoju. Oparcie się na zaufaniu wobec innych obniża poziom stresu i daje gotowość do działania. Podział pracy bez pewnej dozy zaufania, wiary w zdolności innych osób, w ich wiarygodność, uczciwość i gotowość do poświęceń, jest dla mnie nie do wyobrażenia. Korzyści płynące z tego rodzaju myślenia są oczywiste. Zamiast ciągłej kontroli, możemy koncentrować się na rzeczach ważnych i od lat pozostawać liderem w swojej branży.

•    Łatwo mówić o zarządzaniu przez zaufanie, gdy na rynku kruszyw panuje ożywienie, a koniunktura sprzyja.

Efekty zarządzania przez zaufanie najbardziej „spłacają” się w czasach trudnych. W 2012-2013 roku obroniliśmy się, mimo że był to dla nas niełatwy czas, pełen ruchów restrukturyzacyjnych. Wszystko jednak odbyło się w atmosferze zaufania za porozumieniem z pracownikami oraz firmami współpracującymi.

•    Skąd pomysł na pójście właśnie w takim kierunku?

Wzięło się to z moich zainteresowań. Wiele czytałem o stylach zarządzania i właśnie ta koncepcja spodobała mi się najbardziej. To, że liderzy dużych przedsiębiorstw dzięki zaufaniu mieli więcej czasu. Stosując tę zasadę, nie musieli kontrolować swoich pracowników – zaufali im. Co najważniejsze, w efekcie zwiększając wiarygodność organizacji, którym przewodzili. Nasza misja jest niezmienna od lat. Zdajemy sobie sprawę, że surowce są cenne, a zaufanie bezcenne. A im większe zaufanie, tym większy sukces. Naszym zdaniem zarządzanie poprzez zaufanie to jedyna droga do sukcesu mierzonego dłuższą perspektywą.

Rozmowa z Adrianem Fibicem została również opublikowana w nr 2-3/2018 magazynu "Surowce i Maszyny Budowlane".

fot. BMP
Nie ma jeszcze komentarzy...
CAPTCHA Image


Zaloguj się do profilu / utwórz profil
ZAMKNIJ X
Strona używa plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies. OK, AKCEPTUJĘ