Podsumowanie roku 2020. Jaki był dla branży surowców skalnych?
Koniec roku to zawsze czas podsumowań i tworzenia planów na nadchodzące miesiące. Jak branża surowców skalnych ocenia 2020? Co udało się zrobić, a co się nie powiodło? Czy koronawirus mocno pokrzyżował przygotowane plany? Na te pytania odpowiedzieli eksperci podczas webinaru organizowanego przez firmę BMP.
Urząd Górniczy w trybie awaryjnym
Piotr Wojtacha, Wiceprezes Wyższego Urzędu Górniczego opowiedział o pracy nadzoru górniczego w czasie pandemii. – Mamy zarejestrowanych 7 762 zakładów górniczych, z czego największą grupę – 7 416 – stanowią odkrywkowe zakłady górnicze. 90% to małe kopalnie, posiadające koncesję starościańską. Obserwujemy zdecydowany spadek udzielanych koncesji w 2020 r. – mówił Piotr Wojtacha. W roku 2020 zdecydowanie spadła liczba kontroli przeprowadzanych przez urzędy górnicze. – W 2019 roku przeprowadziliśmy kontrolę w 20% nadzorowanych zakładów górniczych, a w 2020 r. nie wiem, czy zmieścimy się w 10% – podsumował wiceprezes WUG, który wyjaśnił, że spadek kontroli wynika z tego, że WUG działa awaryjnie i dostosowuje się do reguł narzuconych przez Ministerstwo Zdrowia. Podkreślił, że podczas kontroli sprawdzane są również kwestie sanitarne. – Nieprawidłowości, które stwierdziliśmy w tym roku, to m.in.: brak dokumentacji prowadzenia ruchu zakładu górniczego lub prowadzenie niezgodnie z tym planem i koncesją, a nawet bez planu ruchu, obsługa maszyn i urządzeń przez osoby, które nie posiadają do tego kwalifikacji, badań lekarskich czy szkoleń, nieprawidłowe sporządzanie i aktualizowanie dokumentacji mierniczo-geologicznej – wymieniał wiceprezes WUG. – Niepokojący jest także wzrost wypadków spowodowany m.in. spożywaniem alkoholu w pracy – podsumował.
Brakuje bieżących danych o wydobyciu
O prognozach zapotrzebowania na kruszywa i inne materiały budowlane opowiedział prof. dr hab. inż. Wiesław Kozioł z Akademii Górniczo-Hutniczej, Sieci Badawczej Łukasiewicz. Podkreślał, że jest bardzo duża trudność w opracowywaniu prognoz produkcji kruszyw i to z kilku powodów, m.in. braku odpowiednich danych i zmiennych zależności od innych wskaźników. Natomiast głównym źródłem wiedzy w tym zakresie jest „Bilans…” PIG PIB, który ukazuje się w połowie roku. Do prognoz brakuje natomiast bieżących danych o wydobyciu. Duża liczba producentów kruszyw – ok. 2500 i zakładów górniczych – ok. 4500, powoduje, że danymi zbiorczymi, w skali kraju, dysponuje jedynie GUS, ale dotyczą one producentów o zatrudnieniu 10 i więcej osób, zaś w branży kruszyw, szczególnie piasków i żwirów, większość jest małych i bardzo małych kopalń, o zatrudnieniu mniejszym od 10. W prognozach wykorzystuje się dostępne wskaźniki, od których w znacznym stopniu zależy zapotrzebowanie i produkcja kruszyw, a także niektórych innych materiałów budowlanych. Takim podstawowym wskaźnikiem jest PKB – podkreślał prof. Wiesław Kozioł. Przedstawił też zależności produkcji kruszyw od zużycia cementu w Polsce i kilku innych krajach. Dodał, że jeśli w całym roku 2020 produkcja, a także zużycie cementu będzie prawdopodobnie mniejsze w stosunku do 2019 r. o 3 – 5%, to z uzyskanych modeli można założyć, że wydobycie kruszyw w 2020 r. powinno wynieść ok. 240 – 250 mln t. – Przypomnę, że w ubiegłym roku w „Bilansie…” to wydobycie kruszyw wyniosło 261,5 tony. Co będzie dalej? Należy poczekać co najmniej do I kwartału 2021 r. – zakończył prof. Wiesław Kozioł.
Komentarze